W
20. tomie wydawanego we WrocÅ‚awiu czasopisma „Schlesische
Provinzialblätter” z roku 1794, w części informujÄ…cej o
zasługujących na uwagę przypadkach śmierci znajdujemy ciekawą
notatkę o dawnym mieszkańcu Zabełkowa. W tłumaczeniu brzmi ona
tak:
„SÄ™dziwy
wiek. Matthäus Stenckty, 115. letni starzec, zmarÅ‚ 13. wrzeÅ›nia w
miejscu swego urodzenia – w ZabeÅ‚kowie koÅ‚o Bogumina na Górnym
Śląsku. Już 33. lata służył jako żołnierz cesarski, kiedy
Fryderyk II wkroczył do kraju
[w roku 1740]. Potem
[służył] jeszcze 10 lat jako
[żołnierz] pruski, w teraźniejszym regimencie piechoty
von Hanenfelda. Aż do swego siwego wieku utrzymywał się z
rzemiosła. Ostatnio zmogła go choroba i wycieńczyła go tak, że
zmarÅ‚ w nÄ™dzy. Proboszcz miejscowoÅ›ci pochowaÅ‚ go nieodpÅ‚atnie”.
WyglÄ…da
na to, że brzmienie nazwiska zmarłego starca doszło do Wrocławia
nieco przekręcone. Można się jedynie domyślać, że brzmiało
Stencki czy też podobnie – w każdym razie nie wiemy, czy w
miejscowości żyją jego potomkowie, bowiem podobne nazwisko we wsi
nie występuje. Jeśli wierzyć przytoczonej notatce, to zmarły
musiał by urodzić się w roku 1679, wstąpić do wojska w wieku 28
lat i wysłużyć w obu armiach co najmniej 43 lata. Natomiast na
wojskową emeryturę musiał by odejść dopiero po 70. roku życia!
Przypuszczalnie mógÅ‚ mieć wtedy nawet 73 lata – gdyż skoro już
od 33. lat przed zaatakowaniem monarchii habsburskiej w roku 1740
przez Fryderyka Wielkiego był w wojsku austriackim, to do wojska
pruskiego mógÅ‚ zapewne przejść po koÅ„cu I wojny Å›lÄ…skiej, w
roku 1742, kiedy to większość Śląska (z Zabełkowem) znalazła
się w Prusach. Służenie w wojsku w takim wieku może naturalnie
budzić nasze wątpliwości co do autentyczności przywoływanej
informacji, która zresztÄ… mogÅ‚a dotrzeć do WrocÅ‚awia w jakimÅ›
stopniu przekształcona. Tym bardziej, że średnia długość życia
jeszcze do połowy XIX wieku wynosiła około 40 lat, a w wieku XVIII
było to około 35 lat. Średni wiek był zaniżany przez znaczną
Å›miertelność wÅ›ród dzieci, ale i tak osoby po 40. roku życia,
czy okoÅ‚o 50. roku uchodziÅ‚y za starców. ZdarzaÅ‚y siÄ™ jednak
przypadki, kiedy długowieczne osoby, mające nadzwyczaj odporny i
twardy organizm były jeszcze w tym wieku całkiem sprawne. Tak też
mogło być ze wzmiankowanym mieszkańcem Zabełkowa. Być też może,
że w starszych latach służył on raczej w formacjach pomocniczych,
obsÅ‚ugujÄ…cych armiÄ™, gdyż byÅ‚ rzemieÅ›lnikiem, którego
umiejętności mogły być dla wojska przydatne.
W
każdym razie, nawet gdyby przy podawaniu wieku zaszła jakaś
pomyłka, i gdyby rzeczywiście okazało się, że umarł kilka lat
młodziej a i w wojsku nie służyłby już jako 70. latek, to i tak
wiadomość musiaÅ‚a opierać siÄ™ na informacjach, które wskazywaÅ‚y
na nadzwyczajnie zaawansowany wiek
Matthäusa Stenckty'ego, który musiaÅ‚ budzić podziw i uznanie
ówczesnych ludzi. ZresztÄ…, nie tylko dożycie takiego wieku, ale i
samo zbliżenie się do niego nadal budzi podziw, mimo tego, że
ludzie żyją średnio coraz dłużej.
Ciekawe
kiedy doczekamy się w Zabełkowie pobicia tego rekordu
długowieczności? Kamil Kotas
|